czwartek, 17 września 2015

Sąd Parysa - opis sytuacji przedstawionej



        „Sąd Parysa” to obraz Petera Paula Rubensa namalowany w 1639 roku. Przedstawia on moment, gdy Parys zastanawia się, której z bogiń oddać złote jabłko podrzucone przez Eris.
        Na pierwszym planie widzimy siedzącego Parysa. Ten mocno zastanawia się nad wyborem, jest też zauroczony niespotykaną urodą bogiń. Jest opalony, ma na sobie ciemną szatę, a w ręku laskę.  To tylko człowiek, któremu powierzono nader trudny wybór. Może już w tej chwili Parys wie, co jest najbliższe jego sercu. Nie wie tylko, jakie będą skutki jego wyboru.  Obok niego, ze spokojną miną, lekko uśmiechnięty, stoi Hermes – wygląda, jakby wcale nie denerwował się zaistniałą sytuacją. W prawej dłoni trzyma swój atrybut , kaduceusz, a w lewej okrągłe złote jabłko. Czerwona szata sprawia wrażenie, jakby targał nią wiatr i odwraca nieco uwagę od butów i kapelusza ze skrzydełkami. Naprzeciw niego stoją one – trzy piękne boginie – Afrodyta, Hera i Atena.
          Najbliżej posłańca i pastucha jest Atena, z luźno rozpuszczonymi, ciemnymi włosami i przeźroczystej chuście . Możemy ją rozpoznać dzięki jej atrybutom, odsuniętym nieco na drugi plan – zbroi i czającej się w ciemnościach sowie. Czerwoną zaś chustę trzyma Afrodyta, stojąca w środku. Na jasnych lokach bogini spoczywa wianek, zapewne mający dodać jej uroku, a na ręce bransoleta. Wraz z nią przybyły dwa aniołki, jeden z nich to Eros, trzymający się bogini bożek z łukiem i strzałami. Ostatnia, odwrócona tyłem do nas, wabi Parysa Hera. W ręku trzyma ciemną szatę ,a na głowie ma diadem. Zdaje się nachylać ku Parysowi, by przekonać go do wybrania właśnie jej. Na drzewie, pod którym stoi, znajduje się paw, który ją właśnie symbolizuje. Wszystkie boginie coś łączy – niespotykana uroda, pełne, kobiece kształty, blada cera, nagość.
          Na drugim planie widzimy psa należącego do Parysa, grube, liściaste drzewo i wspomniana już zbroja, ciemna, z jasnymi obwódkami. W tle są owce, rozległe łąki, drzewa i niebo – zachmurzone, choć gdzieniegdzie przerwane jasnymi wstęgami.
          Obraz ten jest namalowany wręcz po mistrzowsku, a jego autor jest wybitnym artystą. Świetnie oddał całą sytuację, zaznaczając obowiązujące w XVII wieku kanony piękna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz