czwartek, 17 września 2015

Jaką rolę w życiu bohaterów literackich pełni sen?



          Od wieków dla ludzi duże znaczenie miały sny. Wskazuje na to fakt, że zawierano je w opowieściach i zapisywano, a niektórzy próbowali je w wieloraki sposób interpretować. Życie bohaterów literackich było zdeterminowane przez wiele czynników i wpływ na ich losy miały różne wydarzenia. Pojawia się jednak pytanie- jaką właściwie rolę w życiu postaci literackich pełnił sen? Uważam, że sny przedstawiane w utworach skupiały się wokół tego, co dla bohatera było w danej chwili najistotniejsze, jednak nie możemy ustalić jednoznacznej roli dla tych snów, gdyż każdy z nich przyniósł śniącemu coś innego i inaczej na niego wpłynął. Postaram się uzasadnij swoją tezę, opierając się na wybranych przykładach literackich z różnych epok.

          Na podstawie pierwszego tekstu kultury pragnę wyjaśnić, że sen może być dla bohatera literackiego pocieszeniem, wsparciem w trudnych chwilach. Przykładem takiego wydarzenia jest sytuacja zaistniała w "Trenie XIX" Jana Kochanowskiego. Warto wspomnieć, że ten renesansowy artysta stworzył treny po śmierci swojej ukochanej córeczki Urszuli. Były one wyrazem rozpaczy wobec tak tragicznej sytuacji, jaką była utrata dziecka, w której poeta nie tylko miał pociechę, ale też widział dziedziczkę swojego talentu. Czytając treny jesteśmy świadkami kryzysu światopoglądowego dotychczasowego stoika, a także buntu przeciwko prawom boskim. Pustka spowodowana śmiercią Urszulki doprowadza podmiot liryczny utożsamiany z Kochanowskim niemal do bluźnierstwa, kiedy w "Trenie X" zwróci się on do córki słowami: "Gdzieśkolwiek jest, jeśliś jest..." Wszystko zmienia się w "Trenie XIX", kiedy podmiot liryczny podczas snu jest nawiedzony przez swoją matkę z Urszulką na rękach. Kobieta przekonuje o szczęściu tych, którzy są w niebie. Nie dotyczą już ich ziemskie zmartwienia, Urszulka śmiercią odeszła "od pracej, od frasunków, od złez, od żałości" i stany tj. starość, ból czy choroba jej nie dotkną.Na koniec matka radzi: "(...)ludzkie przygody// Ludzkie noś" , co oznacza wezwanie do powrotu do filozofii stoickiej. Tren ten, łączący w sobie elementy konsolacji i ekshortacji, z pewnością pomógł podmiotowi literackiemu dojść do siebie po tej osobistej tragedii i odzyskać wiarę w głoszone dawniej idee. Sen umożliwił mu nie tylko częściowe zaspokojenie tęsknoty za bliskimi mu osobami, ale też dał szansę by zrozumieć te aspekty śmierci dziecka, o których ojciec w swej rozpaczy nie zdołał pomyśleć. Można więc uznać, że w tym przypadku sen jest szansą na nowy początek.

          Zupełnie innego znaczenia nabiera sen Rodiona Raskolnikowa, bohatera "Zbrodni i Kary", pochodzącej z epoki pozytywizmu powieści Fiodora Dostojewskiego. Uważam, że sny tego bohatera były dla niego sposobem zmierzenia się z własnym sumieniem. W jednym z nich znów był małym chłopcem, który wraz z ojcem był świadkiem znęcania się parobka Mikołka nad chudą klaczą. Nie była ona w stanie uciągnąć wozu, na który wsiadła gromada ludzi, więc otrzymywała okrutne baty od swojego właściciela. Została przez niego zatłuczona, a Rodion nie był w stanie jej obronić, choć raniło go cierpienie niewinnego zwierzęcia. Raskolnikow obudził się przerażony, pojawiły się w nim obawy, czy jest gotowy do tego, by zabić starą lichwiarkę Alonę, co było jego zamiarem. Myślę, że reakcja bohatera ostatecznie przekreśla wątpliwości, jakoby sen Rodiona nie miał związku ze stanem, w jakim znajdowało się jego sumienie. Czyżby więc sen dał mu szansę, by przewidzieć następstwa planowanej zbrodni i zrezygnować z niej? Znamienne jest to, że po dokonaniu zbrodni, bohatera znów dręczy sen. Tym razem to nikt inny, a Raskolnikow jest katem, zaś jego ofiarą, podobnie jak w rzeczywistości, ma paść Alona. Jednak lichwiarka nie umiera, a śmieje się, tymczasem jej pokój zapełnia się milczącymi ludźmi... Nie ma wątpliwości, że to znów głos sumienia... Rodion ma jednak jeszcze jeden sen, w którym ludzie pod wpływem dziwnej zarazy byli pewni, że są jednostkami wybitnymi i posiedli prawdę. Sen ten, doświadczony podczas zesłania na Syberii,  pomógł bohaterowi zrozumieć ostatecznie błędność zakładanych teorii, a w rezultacie dokonać prawdziwego nawrócenia.

          Niestety, nie dla wszystkich sny pełnią rolę, którą można uznać za pożyteczną dla wnętrza człowieka. Czasem są dla bohatera literackiego wizjami, które zakłócają tylko spokój życia. Sny senatora Nowosilcowa, bohatera "Dziadów" Adama Mickiewicza, są okazją dla diabłów do tego, by podsycać pychę senatora, ale też dręczyć go niechcianymi wizjami. W swojej wizji stworzonej przez siły nieczyste, Nowosilcow widzi siebie w sytuacji, kiedy wszyscy zazdroszczą mu jego tytułów i godności, jakimi obdarzył go car. Jednak względy tego ostatniego szybko przestają być udziałem urzędnika i senator wypada z łask. Jest to jego największa obawa, której spełnienia okrutnie się lęka. Przecież to właśnie dla pozyskania przychylności cara, urzędnik jest gotowy prześladować niewinnych Polaków, choćby poprzez ukaranie przywódców wyimaginowanego buntu przeciwko carowi. Senator czuje się, jakby umierał, wystawiony na kpinę wyższych sfer. Jednak sen, tak wyrazisty i pełen emocji, nie wywołuje w bohaterze głębszych refleksji ani nie prowadzi do przemiany, jak w przypadku Rodiona czy podmiotu lirycznego występującego w "Trenie XIX".

          Podsumowując,  nie sposób wykluczyć roli snów w tekstach kultury. Motyw ten, który miał znaczenie już w czasach, gdy spisywano historie biblijne (Bóg stworzył kobietę podczas snu Adama), przewijał się przez epoki literacko-historyczne (choćby wspomniane: renesans, romantyzm i pozytywizm). I tak jak sny każdego człowieka niosą ze sobą różne emocje- strach, nadzieję czy radość, tak i bohaterowie literaccy doświadczali mnogości przeżyć z nich płynących. Nie można jednoznacznie określić roli snów, tak jak nie możemy łączyć ze sobą snu opisanego przez Kochanowskiego, Dostojewskiego i Mickiewicza. Sny różni ich geneza, przyczyna, wpływ na bohatera. Stąd mam nadzieję, że w mojej pracy wykazałam słuszność obranej tezy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz