czwartek, 17 września 2015

Jacek Soplica - butny pieniacz czy męczennik sprawy narodowej?



          W „Panu Tadeuszu” występuje wiele postaci, w tym ojciec tytułowego bohatera. Pojawia się on jako Jacek Soplica i ksiądz Robak. Lecz kim był naprawdę – butnym pieniaczem czy męczennikiem sprawy narodowej?
          Myślę, iż oba określenia są po części zgodne z prawdą. Aby lepiej uzasadnić moją opinię, przybliżę historię Jacka.
          Soplica zakochał się od pierwszego wejrzenia w Ewie Horeszkównie i była to miłość odwzajemniona. To dlatego młody mężczyzna przyjmował zaproszenia stolnika. Ojcu Ewy zależało jednak tylko na wpływach, „trzystu kreskach na sejmie”. Bawiąc się uczuciami Soplicy, doprowadził do jego decyzji o wyjeździe. Jacek przybył do „przyjaciela” pożegnać się, mając nadzieję na wzruszenie Stolnika. Ten począł rozprawiać o planach wobec małżeństwa Ewy z innym mężczyzną. Wtedy młodzieniec załamał się. Wyjechał, ożenił się z pierwszą napotkaną kobietą, która go pokochała, popadł w alkoholizm. Sytuacja nie zmieniła się nawet po narodzinach ich syna – Tadeusza. W końcu żona Jacka zmarła, a ten – dręczony chęcią zemsty na Stolniku i ogromną miłością do Ewy – przybył przed zamek Horeszków. Los chciał, że stało się to, gdy Moskale atakowali Stolnika. Z początku Soplica tylko się przyglądał, ale widząc zwycięstwo ojca Ewy, porwał broń i strzelił do niego. Gerwazy mierzył do Jacka, chcąc pomścić swego pana. Nie trafił…
          To wtedy w Soplicy zaszła zmiana. Wstąpił do klasztoru, gdzie przyjął imię Robak, by się ukorzyć. Służył u Napoleona, walcząc m.in. pod Jeną czy pod Hohenlinden, a także działał jako emisariusz, pomagał przygotowywać powstanie przeciw Rosji. Za swoją działalność był karany- więzieniem, chłostą, a i ledwo uniknął wywózki na Sybir. Dopiero po latach wrócił do kraju.
          O czym to wszystko świadczy? Jacek Soplica bez wątpienia wykazywał wiele złych cech. Tak, był butnym pieniaczem i gdyby nie ogromna skrucha, jaką okazał, zasługiwałby na miano okrutnego mordercy. Lecz mężczyzna zrozumiał swoje błędy, robił wszystko, by je naprawić. Czy bronił się przed strzałem Gerwazego? Czy przyjął nagrody i możliwości dane mu przez Moskali? Czy kontynuował beztroskie życie? Czy zapomniał o Ewie? Nie. Czy poświęcił się ważnej sprawie narodowej? Przy przestał pić i zaniedbywać syna? Czy zadbał o córkę ukochanej? Czy ukorzył się przed innymi? Tak. A więc: czy Jacek Soplica się zmienił? Tak.
          To wszystko nie sprawiło, że zabójstwo Stolnika stanie się zupełnie nieważne, lecz myślę, że jego oprawca odkupił część swoich win.
          Jacek Soplica był butnym pieniaczem. Ksiądz Robak był męczennikiem sprawy narodowej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz