-Cisza.
Pragnę tylko ciszy, zdecydowanie.
Czasu, by upomnieć moje serce,
Rozum, duszę, słowo grożące wybuchem :
„Zaczekaj lub odejdź,
Zamilcz lub krzycz otwarcie,
Lecz niektóre rzeczy nigdy nie będą twoje.”
Uczucia wypływają niszczącą lawą,
Nikt na tym nie zyska.
Oprócz mnie.
-Ja cię rozumiem.
-Nic cię nie obchodzę.
-Może kiedyś?
-Czy ty mnie słuchasz?
-Masz rację.
Musi i panuje tylko
Król Cisza.
-Będziemy martwymi lalkami?
-Nie dostaniesz sznurków.
Nie ty, kukiełko!
- Czy możesz przestać!?
-Jeśli zniszczysz ciszę…
-Czego ja pragnę?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz