wtorek, 22 września 2015

27. Dorastanie



W telewizji mówili o jakimś Hitlerze,
Brat całował dziewczę namiętnie- mówiąc szczerze
Chłopiec nie wiedział, co znaczy to słowo,
Ale przecież wchodził w dorosłość stopniowo…
Stawał się mężczyzną, niekoniecznie człowiekiem.
O, niewiele to miało wspólnego z wiekiem!

Dziecko matce dało laurkę,
Matka na dziecko spojrzała ufnie;
Patrzyła na trupa, patrzyła na cienie…
„Ach, samolubie! Namalowałeś siebie!
Tylko czerwień nie przypomina kwiatu,
Brak tu uśmiechu, jakiegoś wiwatu…
Tym razem będę rada ci wybaczyć –
Pozwól tylko matce widzieć to, co chce zobaczyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz