Szamotałam się zbyt długo.
Stanowczo. Z pewnością szaleńca.
Różnica polega na braku zmian,
Gdy wyobraźnia daje siły do życia
W świecie za bardzo realnym.
Jestem mrówką, spadam z wieżowca;
Wilkiem, jak pies skazanym na kaganiec.
Otaczają mnie ludzie-bestie i szczekają,
Szczekają na mnie krzykiem oceny.
Jestem ptakiem, ale brak mi miejsca na niebie,
Żaden las nie ma drzewa dla mnie stworzonego.
Przecież każda Ewa może spaść
W poszukiwaniu zbyt cennego owocu.
Przynajmniej tworzy sobie drogę ucieczki-
Ucieczki ze zbyt pięknego raju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz