To już wszystko, co mam do powiedzenia.
Wykorzystałam naprawdę dużo słów,
Aż zanadto, ale Tobie zawsze ich za mało.
Ściągnięty do codzienności- rutyna, normalność,
Dni bez nocy, prawa bez odstępstw –
Szukasz tej odskoczni w mojej poezji.
Mówisz: „Powinna być taka, a taka.
Zaskocz mnie! Wejdź na nowe tereny!”
A może ja chcę zamilknąć?
Może piszę tylko po to, aby pamiętać, czego pragnę?
Chronisz mnie przed pospolitością
Czy nieprzystosowany do jej naturalności-
Skazujesz na nią?
Każdy chce się piąć.
Ja (wyjątkowo) chcę osiąść.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz