Spójrz w oczy niestworzonej mocy,
Odczuj strach, który kaleczy twą duszę.
Biegnij pośród nocy będąc dniem…
Nie pozwól sobie upaść.
Drugi czy trzeci raz może być ostatnim.
Nie będziesz mogła wstać.
Nie daj się innym,
Pnij się wciąż w górę.
Choćby i sama – nadal wspaniała.
Ogień płonie, iskry lecą.
Parzą moje skronie, całe ciało moje.
Spalają moją duszę,
A ja idę z podniesioną głową.
Nic mnie nie pokona!
Nie jestem samotna!
Jestem niezależna!
Jestem sobą.
A teraz pomyśl, że jestem tylko snem…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz