środa, 23 września 2015

13. Jan Apostoł po wojnie



Dom opuszczony. Nikogo nie ma.
Balony z urodzin pozostawione – tkwią.
Obraz dokonanej apokalipsy.

Nagrywamy siebie na tle piramid, ale
Utrwalamy nie piramidy, ale siebie.
Fotografujemy, jakby świat miał wiecznie
Podziwiać nas i wspominać jako relikwie.
A jakie to będzie miało znaczenie,
Kiedy przyjdzie czas.
Chociaż muszę uczciwie dodać:
Już nie piramidy świadczą o ludziach.
Ludzie mówią o sobie sami, gdy
Bezgraniczna akceptacja graniczy z obojętnością.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz